czwartek, 28 listopada 2013

AMAX w Mikołajkach - hotel *** przyjazny dla rodzin z dziećmi

Od dawna marzyliśmy z mężem, by wybrać się przynajmniej na weekend w zaciszne miejsce gdzieś z dala od domu... Ale też nie za daleko, by jednak nie spędzić pół dnia w samochodzie. Nigdy nie korzystałam z zakupów grupowych, ale mój brat już dwa razy wykupił pobyt w hotelu po korzystnej cenie. Przypomniała mi się ta opcja, bo jednak nie zamierzałam też wydawać na tę atrakcję nie wiadomo ile pieniędzy. Na gruponie wyszukałam fajną ofertę hotelu Amax w Mikołajkach. Gdy zadzwoniłam dopytać o wolne terminy, okazało się, że dla dwóch rodzin w weekend (jechaliśmy ze znajomymi i ich dziećmi) najbliższy wolny termin to 1-3.11.2013. W tym też okresie właściciele hotelu przygotowali specjalną jesienną ofertę w super ekstra atrakcyjnej cenie, a my z niej skorzystaliśmy :)

środa, 27 listopada 2013

Próchnica butelkowa - słodkie soczki w nocy?

Tym razem pragnę przestrzec Was rodzice przed tym, co niestety dotknęło moją młodszą córkę :( O ile Zuzia nie miała w ogóle problemów z ząbkami, raz myła je dość regularnie, czasami zapominała i też nic się nie działo, o tyle Maja nie miała takiego szczęścia. Gdy miała niespełna 2 latka, zauważyłam, że powierzchnia jej górnych "jedynek" nie wygląda naturalnie, szczególnie przy samych dziąsłach. Dotykając palcem czuć jest nierówność, delikatne wgłębienia. Wystraszona zadzwoniłam do znajomego dentysty i po zdaniu relacji usłyszałam diagnozę - próchnica butelkowa. Wcale nie wygląda to jak typowa próchnica, nie jest (póki co) czarne, ani nawet ciemne - jest jasne, na pierwszy rzut oka nic nie widać. Maja na drugi dzień wylądowała na fotelu u wujka Krzysia - usta otworzyła dopiero wtedy, gdy wujek dentysta schował ręce za swoje plecy... Na szczęście kolega zdążył zobaczyć tyle, by ocenić sytuację - wtedy stwierdził, że stopień zaawansowania to 1 w skali do 10. Wcześniej zdążyłam podpytać doktora google o ewentualnym leczeniu tego rodzaju próchnicy - głównie pojawiało się hasło "lapisowanie". Jednak nasz osobisty dentysta stwierdził z całą odpowiedzialnością - jako ojciec dwóch małych córek - że w przypadku swoich dzieci tej metody by nie zastosował, nam oczywiście też odradził.

Zasiłek opiekuńczy dla taty, gdy mama na macierzyńskim?

Czy się należy? Czytając ustawę i wypełniając potrzebny do uzyskania druk Z-15, wydawać by się mogło, że w przypadku, gdy mama przebywa na macierzyńskim/wychowawczym na jedno dziecko, a tata potrzebuje skorzystać ze zwolnienia na opiekę na starsze dziecko, tacie taki zasiłek nie przysługuje. Owszem, tata może się opiekować dzieckiem, być zwolnionym z wykonywania pracy, ale wg ustawy, jeśli mama nie pracuje, zasiłku nie otrzyma.



wtorek, 26 listopada 2013

Jednodniowy pobyt w szpitalu na Niekłańskiej

Moja najstarsza córka (Zuzia, 5l.) miała przepuklinę pachwinową, a niestety jedyny sposób wyleczenia tej dolegliwości to operacja. Oj, ile spokojniejsza byłabym, gdybym wiedziała, czego się spodziewać w szpitalu...  Wybór padł na Niekłańską. Mamy już, niestety, doświadczenia z tym szpitalem (udrażnianie kanalika łzowego u młodszej córki). Wtedy również wszystko odbyło się bardzo sprawnie, zostaliśmy naprawdę fachowo "obsłużeni".
Tym razem przebywaliśmy na oddziale chirurgii ogólnej. Niestety nie zapamiętałam nazwisk, ale na nikogo z personelu nie zamierzam napisać złego słowa. Każdy robił to, co do niego należało, profesjonalnie. Jedna "starsza pielęgniarka" była naprawdę starsza... :) Na moje oko miała tak z 75 lat :D Za to cudowna i nieziemsko sprawna z niej kobieta, przemiła, z manierami.


Plecak małego pacjenta - co zabrać do szpitala. Wizyta kwalifikacyjna.

Co zabrać do szpitala...
Pakując się na pierwszy zabieg (operacja przepukliny pachwinowej) z naszym dzieckiem do szpitala przeczytałam w pierwszej kolejności rozpiskę rzeczy dla dziecka, którą otrzymałam na wizycie wraz ze skierowaniem do szpitala, ale nie ukrywam, że praktycznych porad szukałam również w googlach :) Ciężko było znaleźć konkretne wskazówki poukładane w jedną całość... W tej chwili jesteśmy już po zabiegu w domu, zatem zwięźle opiszę, jak to wyglądało u nas.