Zaczęłam jej używać u Zuzi, gdy miała 4 m-ce. Poleciła mi ją koleżanka, a od tamtej pory ja polecam ją każdemu, kto ma malutkie dziecko.
Rurka przypomina wyglądem wkład do długopisu -jest podobnej długości i grubości, z jednej strony jest zaokrąglona, z drugiej lekko rozszerzona, by ułatwić oddawanie gazów. Wykonana jest z bezpiecznego silikonu, dzięki czemu nie podrażnia odbytu dziecka. Przynosi natychmiastową ulgę napiętemu brzuszkowi. Odgazowuje niemowlę, pomaga przy wypróżnieniu przy zaparciach i łagodzi objawy wzdęć.
Efekt często widoczny jest niezwłocznie po zastosowaniu (uwaga na ściany :) ), czasem należy poczekać kilka minut - polecam zapiąć pampersa :)
Nie wiem, czy w dalszym ciągu nie można jej kupić w aptece (ja zamawiałam na allegro), koszt to ok. 5 zł/sztuka. Teoretycznie jest to rurka jednorazowego użytku, jednak w naszym przypadku rurkę po Zuzi używałam jeszcze przy Mai... Po użyciu należy ją umyć dokładnie w ciepłej wodzie, a przed następnym użyciem wygotować.
Pediatrzy i farmaceuci wciąż wolą zalecać środki farmakologiczne, jednak sama byłam świadkiem stosowania rurki na oddziale noworodkowym w szpitalu w przypadku kolki. Pielęgniarka, chcąc chyba pokazać swoją wyższość nad młodą wystraszoną matką 2 tygodniowego maleństwa, zamiast pokazać krok po kroku i wytłumaczyć, jak używa się rurki, zaczęła straszyć dziewczynę, że "ona używa takiej rurki, ale jest to bezwzględnie przeznaczone do użytku w szpitalu, a nie do samodzielnego stosowania, gdyż bardzo łatwo jest podrażnić odbyt dziecka". Trele morele... Wystarczy odrobina zdrowego rozsądku i wazelina, a dziecku absolutnie nic się nie stanie. Rurkę można używać tak często, jak wymaga tego sytuacja - kilka razy w ciągu dnia czy w nocy.
Zdecydowanie polecam...
Jestem pod wrażeniem. Bardzo fajny wpis.
OdpowiedzUsuńNajgorsze przy kolce jest to, że wielu z nas nie wie jak ma sobie z nią poradzić kiedy nasz bobas zaczyna płakać. Na pewno każdemu mogę polecić przeczytanie wpisu https://whisbear.com/pl/blog/armagedon-zwany-kolka/ w którym doskonale opisano to jak można sobie z taką kolką u dziecka poradzić.
OdpowiedzUsuń